Witająca swym tętniącym życiem, rozgrzeszonym blaskiem ognia, ponad chmurą urodziwą. Pełnej, letniego przebłysku, wiatrem dźwięcznym, błyskotliwym pogrążonych szeptów w sen. Przywitawszy pełnią cienia umartwioną duszy twarz . Jednak dla mnie nadszedł czas, by celebrować każdego z nas.
Obserwatorzy
poniedziałek, 2 kwietnia 2018
Gdzież ta wiosna zachwycając pełnią wdzięku?
Witająca swym tętniącym życiem, rozgrzeszonym blaskiem ognia, ponad chmurą urodziwą. Pełnej, letniego przebłysku, wiatrem dźwięcznym, błyskotliwym pogrążonych szeptów w sen. Przywitawszy pełnią cienia umartwioną duszy twarz . Jednak dla mnie nadszedł czas, by celebrować każdego z nas.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Ponad oceanem zmysłów, jak syreny mocą głosu i przebiegłej gry pozorów, nie spojrzawszy w otchłań biedy, jak ten syzyf umartwiony, gdzie spo...
-
Ponad niebem krąży sęp, słońce pali własny cień. Dusze łapiąc swój ostatni strach, w ociężałej trumnie swej, i na wieczność opętane. Pełn...
-
Głośne bębny śladów przodków. Wśród zwierzyny niebezpiecznej, w gęstej puszczy, iskrząc przeraźliwym piskiem. W zaciemnionej jaskin...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz